Często pytacie mnie o to, czy skoro tak często latam, to nie nudzi mi się to? Przecież podobne miejsce, podobna pogoda itd…
Otóż NIE! NIE! NIE!
To między innymi za sprawą ludzi, którzy przybywają na loty.
Każdy z Was jest inny, inaczej to przeżywa i w inny sposób doświadcza lotu.
To jest właśnie piękne!

Rozpiętość wieku uczestników waha się od „nastu” do osiemdziesięciu lat (jak do tej pory).

Na zdjęciu i filmie Zosia (z tej pierwszej grupy wiekowej ;), którą zapamiętałem jako wyjątkowo roześmianą i entuzjastycznie nastawioną osobę.

Mama Zosi postanowiła zrobić jej prezent z okazji urodzin* i zabrała ją wraz przyjaciółkami na miejsce startu. Do ostatniej chwili trzymały w tajemnicy cel podróży.

Gdy wyszło na jaw, że chodzi o lot motoparalotnią nad Wartą, radości nie było końca, która to radość trwała przez cały lot i jeszcze długo po wylądowaniu.
Korzystając z okazji, że w gotowości były 2 motoparalotnie i dwóch pilotów, dzielna mama także poleciała 🙂 Podobno nie pierwszy raz i pewnie nie ostatni…

* …których urodzin?…otóż wiem, ale nie powiem… 😉