Lato, lato wszędzie…
Pora roku jak każda – ma swoje dobre i złe strony.
Jest mnóstwo dni „lotnych”, które przeplatane są dniami deszczowymi, burzowymi i wietrznymi. Ale cóż, taki mamy klimat, jak mawiał klasyk…
Na szczęście tych „dobrych” dni jest więcej 🙂
Szczególnie przyjemne są ostatnio poranki.
Osoby, które były w stanie przybyć na lot motoparalotnią krótko po wschodzie słońca – otrzymały od losu wspaniałą nagrodę w postaci doskonałych warunków do latania i niesamowitych widoków.
Zobaczcie kilka migawek z lotów w ostatnich tygodniach:
Lot Roberta w połowie sierpnia:
Lot Iwony: